sobota, 22 października 2016

Mój ulubiony styl

Z powodu bieli, którą kocham najbardziej lubię wnętrza w stylu skandynawskim i eklektycznym, łączącym zarówno styl skandynawski, jaki inne, np. prowansalski. W moich oczach to połączenie idealne. Czuję się w nim jak ryba w wodzie. W takim wnętrzu czuję powiew wolności z każdego zakątka, oznakę przyszłego szczęścia i poczucie, że nic nie jest stracone w życiu. Jest to niczym niekończący się czas Bożego Narodzenia!

Do tej skandynawsko-prowansalskiej mieszanki jeszcze można dorzucić szczyptę Orientu... ale o tym później. Myślę, że biel czyni cuda z każdym wnętrzem, choćby było najzwyklejszym mieszkankiem w blokowisku... Jednak żeby cud stał się rzeczywistością, niezbędne są odpowiednie zabiegi kojarzenia pewnych przedmiotów w pary. Poduszki dekoracyjne z portretami zwierząt to najprostszy sposób na wykreowanie stylu skandynawskiego, do tego białe futerko na komódkę zamiast serwetki...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz