niedziela, 6 listopada 2016

Dzień dobry, Norwegio!

Teraz nadszedł czas na podróż do źródeł skandynawskiego stylu. To czas konfrontacji mojej wiedzy i wyobrażeń o "zimnym" designie. Mój wyjazd do Norwegii był nagły, niespodziewany. Z ogromną ciekawością zaglądałam do norweskich wnętrz. Ale zanim to zrobiłam, moją uwagę przykuwały również detale architektoniczne oraz dekoracyjne na zewnętrznych ścianach domów. Na zdjęciu poniżej widzimy rogi rena malowane na biało, wiszące nad drzwiami frontowymi budynku. Pięknie prezentują się na tle czerwieni - tradycyjnego koloru norweskich domów. Rogi można nabyć od Samojedów, ludu żyjącego na m.in. na północy Norwegii. Kojarzą mi się wprawdzie z dość ciemną stroną natury, ale jednocześnie z dzikością, niezależnością i surowością warunków życia. A nie ma niczego wspanialszego w moim przekonaniu niż połączenie tego rodzaju elementów z przeciwstawnymi dekoracjami symbolizującymi sielski styl. Oczywiście, w odpowiednich proporcjach :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz